i pewnym tzw. „wybitnym naukowcu”.

Po prewencyjnej cenzurze, nałożonej bezprawnie na portal nczas.com ujawniła się cała masa, związanych z tym tygodnikiem i portalem i ogólnie środowiskiem płomiennych obrońców wolności słowa i ogólnie wolności wszelakich. Głosy oburzenia na bolszewickie metody PiS-owskiej władzy słychać zewsząd – należy w tym miejscu dodać ze jak najbardziej głosy słuszne. Niestety, gdy wcześniej PiS-owska władza zastosowała te same wredne metody wobec takich portali jak np. myslpolska, wolne media, dziennik-polityczny, czy neon24, tych głosów słychać raczej nie było.

Pytanie dlaczego – czyżby wolność słowa w przypadku tamtych portali była dla płomiennych obrońców wolnosci słowa ze środowiska nczasu mniej „mojsza”?.

Przejdźmy jednak do „święcie oburzonych” płomiennych obrońców wolności słowa. I np. taki Pan Łukasz Warzecha jak pisał swego czasu na Salon24 to „banował” blogerów, czyli stosował prewencyjną cenzurę jak „wściekły”. Ten obecnie płomienny obrońca wolności słowa, miał za nic wolność słowa i prawa blogerów. Sumując, to zwykły hipokryta jest. Podobnie jak Pan Warzecha postępowali inny płomienni obrońcy wolności słowa z nczasu. np. Pan Leszek Szymowski czy Jan Piński. Co tu dużo pisać o tych osobach, skoro sam portal nczas wprowadził jakiś czas temu prewencyjną cenzurę „totalną”, uniemożliwiając w ogóle czytelnikom zamieszczanie komentarzy.
Ale jednej osobie z tego środowiska chciałbym poświęcić nieco więcej czasu. To Pan Michalkiewicz. Mianowicie zapytałem go dlaczego na jego blogu nie można zamieszczać komentarzy, czyli jest tam de facto prewencyjna cenzura „totalna”, dokładnie jak na portalu nczas. Pan Michalkiewicz odpowiedział mi, ze absolutnie to nieprawda, gdyż można zamieszczać komentarze na forum. Wszedłem więc na to forum, a tam się okazało, że żeby móc zamieścić komentarz, trzeba się zalogować, ale żeby się zalogować trzeba się najpierw zarejestrować – ale niestety na forum możliwości rejestracji nie ma. Panu Michalkiewiczowi w odróżnieniu do portalu nczas.com pozostały choć jeszcze jakieś resztki przyzwoitości, bo choć faktycznie stosuje u siebie na portalu prewencyjną cenzurę „totalną”, to stara się ten fakt przynajmniej „zawoalować”. I to by było tyle o tzw. „płomiennych obrońcach wolności słowa” i „święcie oburzonych przeciwnikach prewencyjnej cenzury” „spod znaku” Najwyższego Czasu.

Na zakończenie o promowanym przez portal nczas.com tzw. „wybitnym naukowcu” Panu Krzysztofie Szczawińskim. Pan Szczawiński, reklamowany przez portal nczas.com, jako, cytat „matematyk i były pracownik londyńskich banków i funduszy inwestycyjnych” , czyli w domyśle „tęga głowa” wsławił się podczas tzw. „pandemii” swoim modelem rozwoju „pandemii”, który przedstawił Narodowej Radzie Rozwoju przy Prezydencie RP.

Jego model opierał się na nast założeniach 
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,koronawirus--model-uzyskania-odpornosci-stadnej-dla-polski-autorstwa-krzysztofa-szczawinskiego,artykul,46187428.html
:

1. wiarygodności testów PCR, które wg odkrywcy metody PCR nie są w stanie wykryć żadnych wirusów.

2. istnieniu wirusa Sars-Cov-2, którego do dnia dzisiejszego nie wyizolowano.

3. Istnieniu choroby Covid-19, która nie ma żadnych swoistych symptomów i po objawach nie można jej odróżnić od zwykłej grypy, czy przeziębienia i ich następstw – i każdy lekarz, który stwierdzi, że „zdiagnozował” tzw. „covid” zwyczajnie kłamie.

4. istnienia zwiazku przyczynowo skutkowego między wirusem Sars-cov-2 (nawet gdyby założyć że istnieje), a chorobą Covid-19 (gdyby założyć, że istnieje). Tymczasem istnienie tajkiego związku nigdy przez żadne badanie na świecie nie zostało dowiedzione. 
Nie trzeba chyba dodawać, że oparty na takich założeniach model okazał się solidnym niewypałem. To nawyraźniej zniechęciło pana Szczawińskiego do modelowania tzw. „pandemii covid” i obecnie przerzucił się na tzw. „naukowe komentowanie sondaży”. I jako eksperta w tej dziedzinie postanowił go wykorzystać portal nczas.com.
https://nczas.com/2023/03/02/szczawinski-za-15-20-lat-konfederacja-bedzie-rzadzic-matematyk-pokazuje-badania/

W powyzej zalinkowanym tekscie pan Szczawiński opiera swoją śmiałą, zeby nie powiedzieć brawurową prognozę o zwycięstwie w wyborach Konfederacji już za 15-20  na założeniu, że cytat „Ludzie najczęściej nie zmieniają poglądów, tylko umierają, a na ich miejsce przychodzą następni”, a ponieważ w sondażu wyszło, że w grupie 18-29 lat Konfederacja ma 41,17% to pan Szczawiński wyszedł na wniosek że Konfederacja będzie rządzić. Tymczasem, abstrahując już od faktu, że grupa wiekowa 18-29 to raptem ok. 2 mln aktywnych wyborców, czyli 41,17% z tego to ok. 800 tys. osób, czyli ok.. 4% ogółu, biorącego udział w wyborach,  to po ok. 2- minutowym „searchingu” w internecie, można znaleźć dowód, że w wyborach 2019 na Konfederację głosowało 20,2 % wyborców z grupy wiekowej 18-29 lat., czyli o ponad 50% mniej niż w sondażu. Więc możliwości są 2 – albo założenie Pana Szczawińskiego o „prędzej umieraniu niż zmianie zdania” jest kompletną, nienaukową bzdurą- albo grupa wiekowa 18-29 lat, która żyła w 2019 roku  praktycznie kompletnie przez te 3,5 roku w Polsce wymarła.

Jeśli jeszcze założymy, że portal nczas.com panu Szczawińskiemu za tę niezwykle korzystną dla Konfederacji prognozę prawdopodbnie sowicie zapłacił, to obraz jest już praktycznie pełny.